>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>FORUM H^H HEAD^HUNTER<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
Moderator
a mnie o 12-1 w noci i 12-13 też ci dwaj;( nie lubie ich kiedyś sie odgryze tak jak na zatoce piratów ale to stare dzieje:D
Offline
Gość
Jest jedna możliwość odwrócenia losów wojny. Zarwać jedną noc...
Wystarczy 4-5 z nas i jechać ich po kolei. Jak każdy zgarnie po 5 zwycięstw to wychodzimy na prowadzenie.
Moderator
ja ich moge pociagnąc z rana o 6 rano jutro bo niestety mam szkolo i na pewno zarwac nocki jeszcze dzisiaj nie moge jutro pewnie będe padniety:P ale wczas rano spokojnie moge zeobić 3-4 ataki:)
Offline
Gość
ja i tak 5 z nich zgarniam koło południa i drugi raz koło północy...
Chodzi mi o jakiś 'global'...tylko wtedy może to odnieść jakiś skutek
Moderator
mi też sie tak wydaje:) jeszcze czas zorganizujmy coś na soboty (najlepiej panie do towarzystwa) ale ataki też moga byc;)
Offline
u mnie statystyki narazie sa 19-8 dla nas w walkach te 8 przegranych to wlasnie z alsen i roza01 ale mam inna propozycje jak widac na wynikach tracimy ogromne ilosci zlota w walka w odroznieniu co do przeciwnika jezeli chcieli bysmy uzyskac tutaj leprzy wynik dla nas sa 3 opcje: 1 oddawac zloto na gildie zostawiajac sobie jakies 7-8 sztuk zlota na koncie 2 wydac wszystko na skile bron aby pirat wzmocnic lub 3 jezeli ktos niechce oddawac duzych ilosci na gildie to moze kupowac bron njatansza i sprzedawac ja pozniej jak jest na kompie za polowe ceny (odzysk polowy kasy a dla wroga nic) to jest opcja do tego aby podwyższyć statystyki w rankingu złupionego złota
jest jeszcze inna opcja jeżeli nie mieli byśmy zbyt dłużej ilości kasy na koncie to mogli byśmy siebie nawzajem atakować (niezgodna z naszymi zasadami ale...)po wcześniejszej informacji przez "kuriera" lub gg t daje nam zawsze jakąś godzin ochrony i tak np Alwin wczoraj był na forum o 00:31 to robi przy okazji ataki na jasiu (nieistotne czy wygra czy przegra ważna ochrona godzinna) i wtedy alsen albo roza 01 rezygnuja z naszego ataku bo wydaje im sie ze jesteśmy aktywni
To taka mała taktyka warta do przemyślenia.
Offline
Gość
no , ja mam jak dotąd 29 - 5 , a np. dziś mnie atakował alsen o 7 z kawałkiem...
Tak naprawdę , jak ktoś z nich spędza dużo czasu na kompie to trudno będzie się bronić.
Atakują o skrajnie różnych porach.
Jedyne co może się okazać skuteczne to zwyczajnie atak nocą. Np. Mafoki wstaje o 2 w nocy , atakuje 5-6 osób i idzie spać, dalej wstaje drugi powiedzmy o 3:30 atakuje tych samych.....taka akcja zabierze nieco ponad pół godziny snu , a efekt może być niezły. W taki oto sposób odnosimy w jedną noc powiedzmy 30 zwycięstw pod warunkiem , że wstanie tych 5-6 osób by to zrobić. Wyprzedzają nas o około 15 zwycięstw. Możemy już tylko pokonać ich w ilości wygranych walk i obrażeniach, bo złota tyle nie ukulamy co oni na nas...
Z drugiej strony Jasiu mamy we dwóch prawie 50-15...
Panowie w 2-3 wojny się nie wygra.
Nic złego chyba w jako-takiej ambicji?
Ostatnio edytowany przez Alwin (2009-02-13 17:59:14)